22 lutego 2014

Urok nadchodzącego przedwiośnia w lutym na „polskim biegunie zimna” - Suwalszczyźnie.



Po okresie tegorocznej zimy na „polskim biegunie zimna” - Suwalszczyźnie już prawie nie ma śladu. Zachował się jeszcze lód na jeziorach, który wkrótce też odejdzie do historii. Temperatury nawet jak na miesiąc luty są coraz wyższe, chociaż trwa jeszcze kalendarzowa zima, a przyroda w tempie ślimaka winniczka powoli budzi się do życia. Przedwiośnie to charakterystyczna dla polskiej strefy klimatycznej uzupełniająca się pora roku. Charakteryzuje się dość dużymi zmianami temperatur pomiędzy dniem i nocą przy ziemi oraz w powietrzu, gdyż dzień jest już długi. Jest okresem dodatnich temperatur powietrza, podczas gdy ziemia dopiero co rozmarza. Słońce stoi wysoko na niebie i mocno grzeje, występuje mało dni z dużym zachmurzeniem, a powierzchnia gruntu jest odsłonięta zarówno poprzez brak okrywy roślin zielonych, jak i brak liści krzewów i drzew. Dla przedwiośnia charakterystyczna jest również intensywna zmienność pogodowa, raz jest słońce a raz deszcz. Już wkrótce rozpoczną się przemiany w przyrodzie i pojawią się pierwsze oznaki zbliżającej się wiosny. Uważni obserwatorzy przyrody zaobserwowali już przelatującego nad okolicą żurawia oraz bociana. Przyroda na Suwalszczyźnie ma bowiem swój własny rytm, a przyrodniczy nowy rok rozpoczyna się od przedwiośnia, które właśnie wyjątkowo przychodzi nawet w lutym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz