W Berżnikach na Sejneńszczyźnie odbyło się wyjątkowe wydarzenie inspirowane postacią królowej Bony Sforzy d’Aragony, która w XVI wieku nadała tej wsi prawa miejskie stając się wówczas najstarszym miasteczkiem. Wydarzenie rozpoczęło się od orszaku królowej Bony, który wkroczył od strony Litwy do Berżnik. Starą dawną brukowaną drogą zwaną kamienną (grodzieńską) królowa Bona z dostojnym orszakiem, w którym udział wzięli bractwa rycerskie i wszyscy goście przybyli wyruszyła idąc w otoczeniu dawnej Puszczy Berżnickiej.
Po przybyciu do Berżnik odbyła się rekonstrukcja znamienitego wydarzenia nadania praw miejskich Berżnikom. Wydarzenie przeniosło uczestników w tamten okres za sprawą strojów, smaków i opowieści z tamtego okresu. Odbyły się konkursy Kół Gospodyń Wiejskich, które przygotowały dania inspirowane kuchnią królowej Bony. Nie zabrakło także stoisk rekonstruktorskich, prezentujących rzemiosła z czasów królowej.
Podczas imprezy odbył się pokaz Karola Okrasy, polskiego mistrza kuchni i autorytetu w dziedzinie gastronomii, słynącego z niezwykłych, często inspirowanych historią i kulturą potraw. W związku z tym, w Berżnikach, można zobaczyć i doświadczyć pięknych ziołowych aromatów, z którymi mistrz kuchni przygotował dania inspirowane kuchnią królowej Bony. Wieść gminna niesie, iż to Bona przywiodła do nas włoszczyznę. Choć prawda bywa zawiła, jedno pewne: jej stół pachniał ziołami, a na półmiskach gościły sałaty, karczochy i oliwa z dalekich krain.
O Berżnikach krążą legendy, że to właśnie tędy przejeżdżała królowa Bona, że miała tu swój dwór, że specjalnie dla niej pieczono sękacza. Czy może być lepsza forma integracji mieszkańców i lokalnej społeczności niż wspólne spotkanie, gdzie organizatorzy zadbali o każdy detal, to za sprawą Fundacji "Klucz" z Posejneli oraz sejneńskiego samorządu gminnego. Było pięknie, smacznie i uroczyście, impreza godna królowej Bony, w której można było zanurzyć się w świat, gdzie włoska finezja splatała się z polską dawną tradycją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz