21 listopada 2019

Dzikość natury w zasięgu ręki - daniel zwyczajny, czyli obudzić w sobie zwierza jesienną porą.



Idąc jesiennym tropem i chcąc poznać co to znaczy prawdziwy odpoczynek w naturalnych warunkach, najlepszym rozwiązaniem jest safari. Safari nieodzownie każdemu miłośnikowi przyrody kojarzy się z pustynią i zagranicznymi wczasami. Nic bardziej mylnego, safari jest w pobliżu. W trakcie pobytu, tej niezwykłej formy rozrywki połączonej z relaksem na łonie natury jest obserwacja zwierząt. Tymi zwierzętami są dumny, pełen wdzięku i majestatyczny daniel zwyczajny (łac. Dama dama). Swoją budową ciała daniel jest mniejszy niż jeleń szlachetny. Długość ciała daniela wynosi od 130 do 150 cm, zaś wysokość w kłębie około 105 cm. Samce z okazałym porożem są większe niż samice, waga samców (byki) wynosi od 65 do 80 kg, samice (łanie) od 30 do 50 kg. Najczęściej występującą szatą daniela jest barwa rudobrązowa znajdujące się na grzbiecie z bardzo charakterystycznymi białymi plamkami. Wzdłuż kręgosłupa ciągnie się ciemna smuga, a spód jego ciała, jest barwy białej. Biała plama na zadzie to "lustro" mające ciemne obramowanie. Daniel zasiedla różnorodne siedliska, ale preferuje niewielkie lasy iglaste, liściaste i mieszane, graniczące z terenami uprawnymi i łąkami. Poza populacją zwierząt wolnożyjących daniele występują w hodowlach zamkniętych, które są prowadzone w celu uzyskania materiału do dalszych zasiedleń. W hodowli zwierzęta znajdują się pod stałą opieką i mają zapewnione idealne warunki do życia, wyrażają to poprzez przyjazny stosunek do człowieka. Daniele w okresie jesiennym są dokarmiane, aby nie zabrakło im pokarmu oraz witamin i minerałów. Dzięki temu, mają mają duże zdolności adaptacyjne, a nam pozostaje nacieszyć oko tą dzikością natury, zapomnieć o problemach oraz miło spędzić jesienny czas obcując z tymi pięknymi i majestatycznymi zwierzętami.

Dzikość natury w zasięgu ręki - daniel zwyczajny, czyli obudzić w sobie zwierza jesienną porą.



Dzikość natury w zasięgu ręki - daniel zwyczajny, czyli obudzić w sobie zwierza jesienną porą.



Dzikość natury w zasięgu ręki - daniel zwyczajny, czyli obudzić w sobie zwierza jesienną porą.



Dzikość natury w zasięgu ręki - daniel zwyczajny, czyli obudzić w sobie zwierza jesienną porą.



Dzikość natury w zasięgu ręki - daniel zwyczajny, czyli obudzić w sobie zwierza jesienną porą.



Dzikość natury w zasięgu ręki - daniel zwyczajny, czyli obudzić w sobie zwierza jesienną porą.



Dzikość natury w zasięgu ręki - daniel zwyczajny, czyli obudzić w sobie zwierza jesienną porą.



Dzikość natury w zasięgu ręki - daniel zwyczajny, czyli obudzić w sobie zwierza jesienną porą.



Dzikość natury w zasięgu ręki - daniel zwyczajny, czyli obudzić w sobie zwierza jesienną porą.



Dzikość natury w zasięgu ręki - daniel zwyczajny, czyli obudzić w sobie zwierza jesienną porą.



Dzikość natury w zasięgu ręki - daniel zwyczajny, czyli obudzić w sobie zwierza jesienną porą.



Dzikość natury w zasięgu ręki - daniel zwyczajny, czyli obudzić w sobie zwierza jesienną porą.



Dzikość natury w zasięgu ręki - daniel zwyczajny, czyli obudzić w sobie zwierza jesienną porą.



Dzikość natury w zasięgu ręki - daniel zwyczajny, czyli obudzić w sobie zwierza jesienną porą.



8 listopada 2019

Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Na ogół mijamy je obojętnie, nie zastanawiamy się nad tym, dlaczego i kto je postawił. Tymczasem każdy przydrożny krzyż czy kapliczka ma własną historię i swego fundatora. Kapliczki i krzyże przydrożne, są „małą architekturą sakralną”, która zrosła się przez lata z krajobrazem polskiej ziemi. Stawiane z określonych powodów, w specjalnych miejscach wypełniały też różne funkcje, a motywacjami stawiania krzyży i kapliczek przydrożnych bywały różne: od natury wierzeniowo-demonologicznej, wierzeniowo-magicznej, religijnej, jako znaki miejsca śmierci i pochówków oraz znaki graniczne posiadłości, aż po fundacje pamiątkowe. Są znakami natury religijnej, społecznej i kulturowej. Reprezentują ogromne bogactwo form, od prostych krzyży przydrożnych po słupowe, nadrzewne, drewniane, ołtarzowo bogate zdobione przypominające miniaturowe świątynie kapliczki. Ich obecność wskazuje na przynależność wyznaniową danego obszaru, a zamieszczone różnego rodzaju inskrypcje i symbole odzwierciedlają panujące na danym obszarze stosunki etniczne i kulturowe. Malownicze przydrożne kapliczki i krzyże nie tylko należą do polskiego do folkloru, ale przede wszystkim są wyrazem wiary minionych pokoleń. Są cząstką naszej historii, tej naznaczonej trudem codziennego życia, miłością do Ojczyzny. Te symbole przypominające o czasach radosnych i tragicznych. To naturalny dowód narodowej tożsamości, wyraz potrzeb duchowych, taki testament przeszłości dla obecnych pokoleń, znak obecności Bożej, ale przede wszystkim świadectwo naszych Ojców do umiłowania tej ziemi. Malownicze kapliczki i krzyże przydrożne idealnie wpisują się w piękno regionalnego pejzażu stanowiąc tym samym doskonałą formę krajobrazu polskiej ziemi.

Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



Listopadowym szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek wpisanych w piękno polskiego pejzażu.



1 listopada 2019

Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny z nostalgiczną zadumą nad przemijaniem.



Listopad to miesiąc refleksji, który w blasku zniczy i zapachu topniejącego wosku przywołuje wspomnienia. Jesienią ta nostalgia jest jakby silniejsza. Pojawia się też idealny moment do przemyśleń nad przemijającym czasem. Sprzyja temu uroczystość Wszystkich Świętych, Dzień Zaduszny, modlitwy wypominkowe oraz częstsze wizyty na grobach bliskich. Wszystkie te okoliczności sprawią, że kiedy zatrzymamy się na chwilę, uświadamiamy sobie, że czas szybko przemija. Listopadowy moment zadumy nad przemijaniem jest również okazją do refleksji nad własnym życiem, nad postępowaniem wobec bliźnich i Boga. Zdaje się, że listopad to idealny czas na to, aby coś zmienić. Niech te dni listopadowe skłonią nas to refleksji nad sensem naszego życia, kontemplacji na temat przemijania, również jest to jest dobry moment do tego, aby na chwilę zatrzymać się w codziennym pośpiechu. Tego listopadowego dnia, w blasku jesiennego słońca lub wśród listopadowej mgły zapalamy znicze, wzdychamy, tęsknimy i …odchodzimy. Do naszej codzienności, prozy życia, obowiązków...

Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny z nostalgiczną zadumą nad przemijaniem.



Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny z nostalgiczną zadumą nad przemijaniem.



Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny z nostalgiczną zadumą nad przemijaniem.



Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny z nostalgiczną zadumą nad przemijaniem.