Ogrody pełne różnobarwnych kwiatów, zapachów, brzęczenia pszczół i śpiewu ptaków, kiedyś zawsze otaczały nasze wiejskie domy. Były miejscem wypoczynku, spotkań, dawały schronienie ptakom, owadom, gadom i płazom. Stanowiły wizytówkę domu i jego gospodarzy. Dzisiaj te tradycyjne wiejskie ogródki przydomowe znikają z krajobrazu naszej polskiej wsi, a wraz z nimi ginie różnorodność kulturowa i przyrodnicza.
Tradycyjne wiejskie ogródki miały pewne cechy niezmienne, tzn. na niewielkiej przestrzeni rosło mnóstwo roślin o ozdobnych kwiatach, gdzie podstawą była obfitość barw i kształtów. W tych dawnych tradycyjnych ogrodach rosły: aksamitki, astry, cynie, dalie, floksy, goździki brodate, lilie smolinosy, maciejka, malwy, marcinki, mieczyki, orliki, ostróżki, peonie, rozchodniki, rudbekie, słoneczniczki, szafirki oraz złocienie.
Ogródki różniły się wielkością, najbardziej okazałe należały bowiem do zamożniejszych gospodarzy. W ogródkach rosły przede wszystkim rośliny jednoroczne, a także byliny, zwane często roślinami zimowymi oraz krzewy i drzewa. Przydomowe ogródki spełniały również rolę użytkową. Uprawiano w nich między innymi zioła i rośliny miododajne. W dobie różnorakich mód przyjemność sprawia nam powrót do tradycji, do korzeni.
Bardziej cenimy przyrodę, piękno polskiego krajobrazu. Zadbane ogródki, pełne
pięknych, tradycyjnych odmian przy gospodarstwach agroturystycznych przyciągną
zapewne wielu gości. Ogródki są częścią naszej tradycji, stanowią o naszej
tożsamości, wyróżniają nas, wzbogacają krajobraz, różnorodność biologiczną,
naszą kulturę. Czerpmy z tego bogactwa, zachowajmy je, pomnażajmy
i przekażmy przyszłym pokoleniom.