Tradycyjny suwalski Jarmark Kaziuka , odbył się po raz dwudziesty pierwszy na ulicy A. Patli i W. Witosa obok kościoła, któremu patronuje św. Kazimierz Królewicz. Kaziukowy jarmark symbolizuje nadejście wiosny, a stoiska rękodzielników i lokalnych twórców przyciągają setki odwiedzających. Jak co roku tradycyjnie można było zakupić rękodzieło ludowe zarówno z Suwalszczyzny, jak i będące dziełem litewskich twórców, specjalnie na ten dzień zapraszanych do Suwałk. Blisko 120 wystawców oferowało smakowite wędliny, chleb na zakwasie, sękacze, sery, miód, litewskie kiełbasy oraz wypieki i inne domowe specjały. Krótko mówiąc, było coś dla ducha i dla ciała. Ponadto na straganach można było kupić ceramikę ludową, wyroby plecione, wyroby drewniane, palmy wielkanocne, pisanki pieczołowicie zdobione ciekawymi wzorami - wszystko to, by stworzyć wyjątkowy nastrój i niepowtarzalny klimat tego święta. Mało kto wychodził bez pięknej wielkanocnej palmy, koszyka na święconkę oraz obowiązkowych pisanek. Nowością na tegorocznym Kaziuku Suwalskim była inscenizacja historyczna z życia patrona imprezy - św. Kazimierza Królewicza, wykonana przez "Fundację Hanza". W trakcie każdego suwalskiego Kaziuka prezentowane są pieśni w wykonaniu lokalnych zespołów ludowych. Kaziuk Suwalski, wywodzi się ze wspólnej dla Polski i Litwy tradycji uczczenia Św. Kazimierza, który był patronem Wilna i Wielkiego Księstwa Litewskiego, którego Suwalszczyzna była częścią do 1795 roku. Współczesny jarmark ma charakter wielkomiejski, lecz mimo upływu czasu nie zatracił swego kolorytu. Chociaż dzień św. Kazimierza jest daleki od początku astronomicznej wiosny jest nadzieja, że będzie to jej zwiastunem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz