Park dworski o charakterze krajobrazowym, jak podają historycy pochodzi z ok. drugiej połowy XIX wieku. Tworzą go pojedyncze drzewa wokół dworu oraz grupy drzew na terenie parkowym. Najstarszymi drzewami są lipy, klony, jesiony i kasztanowce. Ich wiek określono (według opisu taksacyjnego drzewostanu) od 84 do 157 lat. Powierzchnia parku krajobrazowego to ok. 5,5 ha. Forma własności parku dworskiego jest w zarządzie Lasów Państwowych (RDLP Białystok - Nadleśnictwo Pomorze - Leśnictwo Borek Sejny).
Park dworski jest pod ochroną Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Został wpisany do rejestru zabytków jako pozostałości parku podworskiego pod nr rej.: 454 z 12.03.1986. Poza granicami ochrony konserwatorskiej znajdują się czytelne jeszcze elementy pierwotnego zagospodarowania terenu (ślady stawów, szpalery drzew). Dawny układ dróg parkowych nie istnieje, samosiew zniekształcił pierwotny układ zieleni, starodrzew uległ zniszczeniu . Od dworu do jeziora po stronie wschodniej prowadzi, tak jak w przeszłości, aleja lipowo - kasztanowa.
Walory krajobrazowe wzmacnia malownicze położenie parku nad jez. Hołny. Wartość zabytku podnosi też fakt, że na przełomie XIX i XX w. park należał do krewnych Czesława Miłosza, który wielokrotnie odwiedzał Krasnogrudę. W przeszłości parkowe drzewa musiały być starannie utrzymywane, ale kiedy Czesław Miłosz, kuzyn ostatnich właścicielek dworu po latach znów odwiedził to miejsce, przypominało niemal dżunglę.
Napisał potem w wierszu: ..."W starości wybrałem się do miejsc, po których kiedyś błądziła moja wczesna młodość. Rozpoznałem zapachy, linie polodowcowych pagórków, owalne misy jezior. Przedzierałem się gąszczem, tam gdzie kiedyś był park, ale nie znalazłem śladów alei. ..." Miejsce to, zgodnie z życzeniem Czesława Miłosza, stało się Międzynarodowym Centrum Dialogu - ośrodkiem wielu wydarzeń kulturalnych, spotkań, sympozjów, wystaw, dyskusji artystów, twórców, literatów i polityków oraz ośrodkiem zajęć edukacyjnych.
Obecnie, dzięki działalności Fundacji Pogranicze z Sejn, leżąca tuż przy polsko - litewskiej granicy "Miłoszówka", po długim okresie zapomnienia, niegdyś niemal całkiem zniszczona, odzyskała dawną świetność. Prowadzi się też ciągłą rewitalizację zespołu parkowego. Dziś w majątku droga dojazdowa jest wybrukowana. Odtworzono układ alei, której kiedyś poeta nie dostrzegł. Posadzono też wiele drzew. Natomiast zachowane parkowe okazy dostojnie opierają się czasowi i ludziom, powroty są zawsze nostalgiczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz