Tegoroczny styczeń na Sejneńszczyźnie przyniósł zdecydowaną dominację ciepłej pogody, jeżeli pojawiała się zima, to na krótko, dosłownie na kilka dni. Taka pogoda w styczniu na naszym biegunie zimna zaskakuje. Styczeń wypełnił się ciepłem, gdzie zamiast śniegu i mrozu, w prognozach dominują czasem deszcz, mgły i dodatnie temperatury. Tymczasem od kilku dni odczuwamy wręcz powiewy wiosenne, ponieważ temperatura sięgnęła ok. 10 ℃.
Nietypowo, w regionie uznawanym za polski biegun zimna, styczeń był cieplejszy od normy z poprzednich 30 lat. Tak wysokie temperatury zimą mogą mieć istotny wpływ na przyrodę. Przedłużająca się łagodna aura może zakłócić naturalne cykle życiowe roślin i zwierząt. Zaobserwowano pierwsze oznaki budzenia się przyrody w cieplejszych miejscach zaczęły wybudzać się przebiśniegi. Taki przedwczesny rozwój roślin naraża je na ryzyko uszkodzenia, gdy nadejdzie nagły powrót zimowej aury.
Z zimą w styczniu możemy się już pożegnać, nie oznacza to jednak, że nie poczujemy już mrozu i nie zobaczymy śniegu na Sejneńszczyźnie. Okazuje się bowiem, że na lutowym horyzoncie rysuje się ochłodzenie. Co prawda początek lutego ma przynieść przelotne opady śniegu, gdzie miesiąc Luty w ogólnym rozrachunku powinien być znów ciepły. Zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i może pokazać swoje zimowe oblicze w lutowym miesiącu zimowym na Sejneńszczyźnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz