Autorski blog regionalny " NA POJAĆWIESKICH RUBIEŻACH " promujący tą urokliwą krainę nieprzerwalnie już ponad 15 lat, pisaną obiektywem fotograficznym wraz z krótkim na temat tekstem. Warto tutaj zajrzeć, na moment, na dłużej - fotograficznie polecam. Zapraszam autor zdjęć - artysta fotograf Leszek Przeborowski.
2 grudnia 2012
W Grudniu po południu, czyli wędrówka nad jezioro.
Na Suwalszczyźnie grudzień zaliczany jest do przedzimia, gdyż średnie temperatury dobowe już spadają zazwyczaj poniżej zera – przynajmniej w pierwszej części miesiąca. Warto wtedy wybrać się na krótką wędrówkę, kiedy oczywiście mamy wolny czas. Jak to mówią „nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani turyści”. Coraz częściej w miesiącu grudniu chcemy wypoczywać czynnie. Również nad jeziorem można zorganizować coś miłego dla siebie, po to, by się zrelaksować. Wędrując nad brzegiem urokliwego jeziora jednocześnie spędzając miło czas, nawet w grudniowy dzień. Drzewa bezlistne, ołowiane niebo, zaniebieszczona przestrzeń, również ma to w sobie jakiś ciekawy i interesujący urok. W końcu ten swoisty klimat opuszczonych szlaków turystycznych, wyludnionych brzegów, kładek, pozbawionych ludzkiej postaci krajobrazów ma też w sobie jakąś niewiarygodną moc, może nawet większą niż kolorowe wakacyjne plenery.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz