Autorski blog regionalny " NA POJAĆWIESKICH RUBIEŻACH " promujący tą urokliwą krainę nieprzerwalnie już ponad 15 lat, pisaną obiektywem fotograficznym wraz z krótkim na temat tekstem. Warto tutaj zajrzeć, na moment, na dłużej - fotograficznie polecam. Zapraszam autor zdjęć - artysta fotograf Leszek Przeborowski.
8 stycznia 2017
Styczniowe mroźne piękno natury rzeźbione wiatrem w artystycznej zimowej kompozycji.
Styczniowa aura na Sejneńszczyźnie nas nie rozpieszczała, przy opadach śniegu było bardzo wietrznie i mroźno. W styczniowe mroźne dni, północny wiatr „rzeźbił” niezwykłe naturalne wzory w zmrożonym śniegu, tworząc bardzo ciekawe zimowe kompozycje. Styczniowa zima jest zagadkową oraz ekscentryczną artystką, bawiąc się formą tworzy sztukę. Wiatr to podstawowy czynnik rzeźbotwórczy unosi drobny zmrożony śnieg, uderzając nim o sypką warstwę pokrywy śnieżnej rysuje ją, ściera, poleruje i drąży. Powstają wtedy regularne nabrzmienia i bruzdy na powierzchni zmrożonej warstwy śnieżnej, przypominając wyglądem fale albo miniaturowe wydmy poprzeczne, posiadając łagodną stronę dowietrzną i stromą. To na ich podstawie można określić kierunek wiatru. Zimowa aura serwuje nam niezwykłe ulotne kompozycje, gdzie warto zatrzymać i przyjrzeć się otaczającej nas naturze, stworzonej przez działanie wiatru, mrozu i zmrożonego śniegu styczniowej Sejneńszczyzny.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wygląda jak pustynia :)
OdpowiedzUsuń