Autorski blog regionalny " NA POJAĆWIESKICH RUBIEŻACH " promujący tą urokliwą krainę nieprzerwalnie już ponad 15 lat, pisaną obiektywem fotograficznym wraz z krótkim na temat tekstem. Warto tutaj zajrzeć, na moment, na dłużej - fotograficznie polecam. Zapraszam autor zdjęć - artysta fotograf Leszek Przeborowski.
28 sierpnia 2017
Sierpniowe zmieniające się oblicze krajobrazu w końcówce wakacji na Sejneńszczyźnie.
Wakacje mają się ku końcowi, na malowniczej Sejneńszczyźnie, gdzie jest coraz rzadszy gwar turystów i wypoczywających. Powoli cichnie otaczająca nas przyroda, która wyczerpana plonem odpoczywa do jesieni. Sierpień nazywany jest późnym latem, więc już i dzień staje się wraz z biegnącym czasem coraz krótszy. W ciągu sierpnia dzień skraca się bez mała o dwie godziny. W świecie zwierzęcym obserwowane są pierwsze odloty ptaków. Dojrzewają owoce przeróżnych drzew i krzewów, na czerwono przyozdabiają się jarzębina, dzika róża. Rolnicy zaczynają przyorywać ścierniska. W lasach sosnowych zaczynają kwitnąć wrzosy, tworząc przepiękne kępy lub wielkie lite fioletowe kobierce. Po deszczach zaczynają pojawiać się grzyby. Pod koniec miesiąca wyczuwamy wraz z zapachem grzybów nadchodzącą jesień. Nieważne, gdzie się jest, ważne jest to, czy potrafimy dostrzec otaczające nas piękno natury, które tak naprawdę można znaleźć wszędzie, jeśli tylko się bardzo chce. Poszukajmy więc zatem w tej końcówce wakacji na malowniczej Sejneńszczyźnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz