Grudzień to ostatni miesiąc w roku, a zarazem pierwszy miesiąc zimy, która rozpocznie się 21 grudnia o godz. 11.02, a jej długość trwania to 89 dni. Grudniowa późna jesień przechodzi w porę zimową nie zachęcając do przebywania w plenerze za sprawą nieciekawej aury. Ale pogoda zmienną jest i są dni, gdzie grudniową porą warto choćby na krótko, zajrzeć do lasu, na łąkę, pole czy nad jezioro, aby przekonać się, co w tak zwanej „trawie piszczy”, kiedy oczywiście mamy wolny czas.
Do niedawna jeszcze zielone łąki i pola teraz pokrył biały puch, wody powoli ścina lód. Temperatury wyraźnie są już zimowe, świadczą o tym, że spadają poniżej zera. Ziemia jeszcze nie jest całkowicie zamarznięta, ale stopniowo zimno dociera coraz głębiej. Wegetacja roślin zostaje zatrzymana. Jednak niecała przyroda śpi snem zimowym. Przekonać można się o tym łatwo, obserwując ślady zwierząt i ich obecności na śniegu.
Nad jeziorami rośliny przybrzeżnych oczeretów szeleszczą obeschniętymi liśćmi i źdźbłami, tak zimuje trzcina, pałki wodne, tatarak i wiele innych. Monotonię krajobrazu przerywają i ożywiają jedynie nieliczne ptaki, jak młody łabędź niemy pływając po jeszcze niezamarzniętym jeziorze w poszukiwaniu pożywienia.
W końcu ten swoisty grudniowy klimat opuszczonych szlaków, wyludnionych brzegów, pozbawionych ludzkiej postaci krajobrazów ma też w sobie jakąś niewiarygodną moc, może nawet większą niż kolorowe wakacyjne plenery. W grudniu chcemy też wypoczywać czynnie i organizując coś miłego dla siebie, po to by się zrelaksować, bo Święta Bożego Narodzenia już za pasem, zatem cieszmy się, każdy na swój sposób w ten grudniowy czas na klimatycznej Sejneńszczyźnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz