Po rocznej przerwie powrócił tradycyjny ludowy już "XXII Kaziuk Suwalski". Ten barwny jarmark odbył się przy parafii pod wezwaniem św. Kazimierza Królewicza na ul. Patli i ul. Witosa w Suwałkach. Jarmark Kaziuka cieszył się olbrzymim zainteresowaniem, na którym jest jak zawsze tłumnie, gwarno i kolorowo. Podczas XXII Kaziuka Suwalskiego swoje wyroby zaprezentowało ponad 120 wystawców z całej Polski - nawet z Żywca i Białki Tatrzańskiej. Byli także goście z Wilna i Kowna.
Kaziuk to doskonała okazja, aby kupić wszystko to co jest potrzebne na Wielkanoc. Wielbiciele smacznego jadła znaleźli na straganach smakowite wędliny, chleb na zakwasie, sękacze, ser oscypek, miód, litewskie kiełbasy oraz tatarskie przysmaki i inne domowe specjały. Ponadto na straganach można było kupić ceramikę ludową, wyroby plecione, wyroby drewniane, palmy wielkanocne, pisanki pieczołowicie zdobione ciekawymi wzorami - wszystko to, by stworzyć wyjątkowy nastrój i niepowtarzalny klimat tego święta.
Kaziuk Suwalski to jednak nie tylko zakupy, ale także bogata propozycja muzyczna. Jarmark Kaziuka wspólnie otworzyli między innymi ksiądz Lech Łuba - były proboszcz parafii pod wezwaniem Św. Kazimierza Królewicza, Jarosław Zieliński - poseł Prawa i Sprawiedliwości, Czesław Renkiewicz - prezydent Suwałk i Witold Kowalewski - starosta suwalski Na scenie plenerowej w trakcie suwalskiego Kaziuka zaprezentowane zostały także pieśni wielkopostne i do św. Kazimierza Królewicza w wykonaniu lokalnych zespołów śpiewaczych.
Kaziuk Suwalski, czyli „jarmark odpustowy w nowomiejskich realiach”
wywodzi się ze wspólnej dla Polski i Litwy tradycji uczczenia Świętego
Kazimierza - patrona Metropolii Wileńskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego, której
Suwalszczyzna była częścią do 1795 r. Choć współczesny kiermasz ma charakter
bardziej wielkomiejski, to mimo upływu czasu nie zatracił swego kolorytu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz