Obecna pogoda sprzyja powstawaniu wyładowań elektrostatycznych. Wyładowanie elektrostatyczne, jest potocznie nazywane piorunem lub błyskawicą. Piorun szukając najkrótszej drogi do ziemi, zazwyczaj uderza w najwyżej położony punkt. Bardzo często jest to drzewo. Wielu z nas zastanawiało się zapewne, co dzieje się w takim przypadku z drzewem. Gdy piorun uderza w drzewo, natychmiast zaczyna przepływać przez wilgotne tkanki rośliny, takie jak łyko.
Drzewa zawierają wodę, woda jest przewodnikiem elektryczności. Energia pioruna rozprowadzana jest promieniście wokół pnia i korzeni. Ślad po uderzeniu przyjmuje zazwyczaj kształt spirali okalającej pień drzewa z przemieszczeniem w dół do ziemi. Ten przepływ energii powoduje natychmiastowe efekty, takie jak eksplozję kory, która zostaje odstrzelona od drzewa pod wpływem nagłego wzrostu ciśnienia i temperatury wewnątrz drzewa.
Temperatura pioruna może przekroczyć 30 000°C, co jest wystarczająco wysokie, by spowodować błyskawiczne parowanie wody wewnątrz drzewa. To parowanie tworzy parę pod wysokim ciśnieniem, co prowadzi do pęknięć i rozerwania drzewa od środka. Dawniej panował przesąd, że w czasie burzy należy unikać dębów, świerków i wierzb, a rozglądać się za bukami. Nie należy przestrzegać tej zasady. Piorun nie ma świadomości botanicznej i nie zastanawia się w jakie drzewo uderza. Jest to naturalny proces, choć może wydawać się destrukcyjny, jest przykładem jak zjawiska natury mogą mieć swoje miejsce w równowadze ekologicznej naszej planety.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz