Autorski blog regionalny " NA POJAĆWIESKICH RUBIEŻACH " promujący tą urokliwą krainę nieprzerwalnie już ponad 15 lat, pisaną obiektywem fotograficznym wraz z krótkim na temat tekstem. Warto tutaj zajrzeć, na moment, na dłużej - fotograficznie polecam. Zapraszam autor zdjęć - artysta fotograf Leszek Przeborowski.
12 grudnia 2010
Grudniowe polowanie - Koło Łowieckie „Słonka” na Sejneńszczyźnie. Rozpoczyna się od odprawy i zbiórki myśliwych przy leśniczówce. Na niej omówione są podstawowe informacje na temat bezpieczeństwa, przebiegu polowania, zwierzyny do odstrzału i miotach - fragment łowiska, który jest przepędzany przez nagankę na linię myśliwych. Na koniec losowane są przez myśliwych karty stanowiskowe. Polowanie rozpoczyna się, gdy naganka i myśliwi są już gotowi, stoją na posterunkach, rusza sygnał nadany przez prowadzącego polowanie w niedzielny grudniowy dzień wśród zaśnieżonych okolic Sejneńszczyzny. Naganiacze idą zwykle w szeregu. Dla wypłoszenia zwierząt posługują się specjalnymi kołatkami, które powodują duży hałas. Polowania tego typu przeprowadzane są w terenie, dlatego jeśli naganka zbliży się na odległość 150 metrów do myśliwych, to oznacza, że myśliwi mogą zakończyć polowanie i zebrać upolowaną zwierzynę. Polowania zbiorowe związane są ściśle z okresem jesienno - zimowym, kiedy otwiera się sezon na większość gatunków z listy zwierząt łownych. Polowanie z naganką jest to bardzo ważny element polowania, kultywowany do dziś przez myśliwych w Polsce, gdzie tradycja i szacunek do zwierzyny są powszechnie znane i kultywowane. Darz bór!
Źródło: http://www.muz-low.com.pl oraz informacje własne
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz