Kiedy pod koniec zimy przychodzi czas dodatnich temperatur w dzień, a nawet w nocy, mówi się o nadejściu przedwiośnia. O zimie przypomina jeszcze lód pokrywający jeziora, który na większości akwenów jest jeszcze gruby, to na skutek odwilży i słońca staje się niebezpieczny, kruchy i mało wytrzymały. Dzień jest coraz dłuższy, temperatura powoli rośnie.
Przysłowie: „Na świętego Grzegorza idzie zima do morza” - dawniej ten dzień był zapowiedzią już zbliżającej się wiosny. Tak jest i teraz, gdzie wreszcie po trudnych zimowych miesiącach, jak było w tym roku powoli rozpoczyna się przedwiośnie na Ziemi Sejneńskiej, oddzielając zimę od wiosny. Dla przedwiośnia charakterystyczna jest również intensywna zmienność pogodowa - np. jednocześnie pada deszcz i świeci słońce.
Na bezchmurnym niebie można było podziwiać piękny efekt wyjątkowego zjawiska o nazwie „halo”, gdzie wokół słońca pojawił się tam świetlisty pierścień. Za nami pierwsze nieduże skoki temperatur, lada moment będzie można wypatrzyć pierwsze zielone rośliny. Każdy z nas wyczekuje wiosny i jej jakichkolwiek zwiastunów, gdzie świat roślin i zwierząt rozpoczyna powoli okres budzenia się do życia.
Powoli wracają z zimowisk żurawie, szpaki, a już wkrótce także i poczciwe bociany. Przedwiośnie jest krokiem ku lepszemu, gdzie daje radość każdemu, lecz powoli i po swojemu dążąc do nowej pory roku, która rozpocznie się 20 marca o godz. 11:37 i potrwa 93 dni, zatem czekajmy cierpliwie na naszej przedwiosennej Ziemi Sejneńskiej, bo Wiosna tuż, tuż.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz