Obchody 76. rocznicy Obławy Augustowskiej - tzw. „małego Katynia” największej i nadal niewyjaśnionej powojennej zbrodni dokonanej na Polakach odbyły się w Gibach na Sejneńszczyźnie. Głównym punktem uroczystości była msza św. sprawowana przed kościołem pw. św. Anny w Gibach. Na uroczystość rocznicową przybyły rodziny i krewni ofiar Obławy, przedstawiciele najwyższych władz państwowych, samorządowcy, służby mundurowe, harcerze, turyści, goście oraz mieszkańcy Sejneńszczyzny.
Po mszy św. w intencji ofiar Obławy uczestnicy obchodów przemaszerowali pod Wzgórze Krzyży miejscu symbolicznym poświęconemu pamięci zamordowanych w Puszczy Augustowskiej. Na początku uroczystości pod Wzgórzem Krzyży odbyło się podniesienie flagi na maszt i odśpiewano hymn państwowy. Następnie odbyły się przemówienia okolicznościowe. Zabrali głos ministrowie, posłowie, senatorowie oraz historycy. Obchody 76. rocznicy Obławy Augustowskiej objął patronatem Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda. Podczas uroczystości list od Prezydenta odczytał minister. Jak zaznaczył Prezydent, "Obława Augustowska to niezwykle tragiczna i bolesna rana naszej historii, to największa zbrodnia popełniona na ziemiach polskich po zakończeniu II wojny światowej". Na zakończenie uroczystości odbył się Apel Pamięci i została oddana salwa honorowa oraz złożono wieńce i kwiaty.
W lipcu 1945 r. oddziały Armii Czerwonej przeprowadziły szeroko zakrojoną akcję pacyfikacyjną na terenie Puszczy Augustowskiej i jej okolic, określanej mianem Obławy Augustowskiej. Nie jest znana dokładna data ani początkowej, ani końcowej operacji, najczęściej umieszcza się ją między 12 a 28 lipca. Prawie 60 tysięcy wojska NKWD, w tym Milicji i Wojska Polskiego oddziału warszawskiego, szli tyralierą z obszaru Grodna, Wilna, Białegostoku pierścieniem, który przez tydzień się zacieśniał, żołnierz przy żołnierzu w odległości 3m. do 5m. Przetrząsali lasy i wsie, aresztując podejrzanych o kontakty z polską partyzantką niepodległościową. Pojmanych w ten sposób Polaków zamykali w stodołach. Ok. 600 osób nigdy nie powróciło do domów.
Od 30 lat w Gibach podczas rocznicowych uroczystości wspomina się tamte wydarzenia i poległych Polaków. Na początku lat 90. XX wieku na miejscu symbolizującym pochówek zaginionych postawiono 10-metrowy krzyż oraz głaz z napisem: "Zginęli, bo byli Polakami". Na kamiennych tablicach wyryto nazwiska 592 osób zaginionych. Na wzgórzu stoi od niedawna 640 dębowych krzyży. Uroczystość przygotował specjalnie powołany komitet, w skład którego wchodzi 100 osób reprezentujących 30 różnych instytucji państwowych, samorządowych i społecznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz