20 listopada 2025

Piękno późnojesiennego listopada i jego naturalne barwy na klimatycznej Ziemi Sejneńskiej.



     Piękno listopada jest szczególne, bo nie ma różnorodności kolorów, tylko ich stonowanie. Nie ma gwaru życia przyrody jest tylko wyciszenie. Listopad dla większości z nas jest uważany za najsmutniejszy miesiąc w roku, bo i przyroda nas tak nastraja. Zmieniamy czas, wydłużają się wieczory.  Krótkie, ciemne dni, słońce skąpi promieni i wędruje nad horyzontem coraz niżej. W ujęciu termicznych pór roku to druga część jesieni, ze średnią temperaturą dobową poniżej 5°C i praktycznie zamarłą wegetacją. 

    Cała przyroda w połowie miesiąca jest już zwykle przygotowana do okresu zimowego. Wszelkie prace w polu ustają wraz z zamarzaniem ziemi. Oziminy, w tym rzepak wysiany wczesną jesienią zaczyna się krzewić i coraz bardziej zielenić. Reszta pól pozostaje zaorana w ostrą skibę. Listopad spowalnia także rytm życia mieszkańców tej krainy. Nad jeziorami jest pusto, szaro, smętnie, wilgotno. Listopad obnaża drzewa. 

    Coraz łatwiej można dostrzec ich prawdziwą formę - pni, konarów, gałęzi. Nawet teraz tą listopadową późną jesienią warto zajrzeć do lasu, nad rzekę, na pole czy nad jezioro, aby przekonać się, że w listopadzie nie warto rezygnować ze spacerów w najbliższą okolicę Ziemi Sejneńskiej. Jak widać, nie taki listopad straszny jak go malują.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz