12 grudnia 2018

Grudniowe inspiracje tworzone naturą, czyli w grudniu po południu na urokliwej Sejneńszczyźnie.



Grudzień jest ostatnim miesiącem w roku, gdzie późno jesienna pora roku przechodzi w porę zimową wprawdzie nie zachęca do przebywania w plenerze za sprawą nieciekawej aury. Ale pogoda zmienną jest są dni, gdzie grudniową porą warto choćby na krótko, zajrzeć do lasu, na łąkę, czy nad rzekę, jezioro, aby przekonać się, co w „trawie piszczy”, kiedy oczywiście mamy wolny czas. Jak to mówią „nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani”. Grudzień jest pierwszym miesiącem zimy, która rozpocznie się 21 grudnia o godz. 23.23, a jej długość trwania to 89 dni. Obecnie temperatury wyraźnie są już przedzimowe, świadczą o tym, że spadają poniżej zera. Ziemia jeszcze nie jest całkowicie zamarznięta, ale stopniowo zimno dociera coraz głębiej. Wegetacja roślin zostaje zatrzymana. Powoli zmienia się zasadniczo wygląd naszego otoczenia. Pierwszy opad śniegu i mróz już był, który jak zawsze występuje dużo wcześniej w tym zakątku na polskim biegunie zimna. Nad jeziorami rośliny przybrzeżnych oczeretów szeleszczą obeschniętymi liśćmi i źdźbłami, tak zimuje trzcina, pałki wodne, tatarak i wiele innych roślin. Coraz częściej w grudniu chcemy wypoczywać czynnie i zorganizować coś miłego dla siebie, po to, by się zrelaksować, bo Święta Bożego Narodzenia już za pasem, zatem cieszmy się, każdy na swój sposób w grudniu po południu na urokliwej Sejneńszczyźnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz